Lato. Czas, gdy wszystko może dziać się trochę wolniej. Gdy poranki pachną kawą wypitą na tarasie (w moim przypadku herbatą), a wieczory są pełne złotego światła i cykania świerszczy. Czy nie brzmi to jak idealny moment, żeby po prostu tworzyć?
Wielu z nas wyczekuje urlopu, by odpocząć – ale nie każdy relaksuje się leżąc bezczynnie. Niektórzy z nas najlepiej odpoczywają, gdy mają coś w rękach. Sznurek, suszone trawy, drewniane koraliki… Czy też tak masz?
Tworzenie rękodzieła latem to coś więcej niż hobby. To chwila dla siebie. Bez pośpiechu, bez przymusu. W cieniu drzewa, na leżaku, przy dźwiękach ulubionej muzyki. To może być nowy breloczek z makramy, zakładka do książki, albo większy projekt, który długo czekał na swój moment. A może zrobisz coś po raz pierwszy?
Pomyśl: czy znajdziesz w najbliższych dniach godzinę tylko dla siebie? Na tworzenie czegoś, co przyniesie Ci radość… nie tylko efekt końcowy, ale sam proces?
Nie masz wakacji? Tym bardziej! Wystarczy jedno popołudnie. Jedna niedziela. 30 minut przed snem. Tworzenie naprawdę może być Twoją małą ucieczką – od codzienności, od stresu, od myśli.
______________________
Kilka pomysłów na twórczy relaks latem:
- brelok lub zakładka z makramy do książki na plażę,
- mały wianek z suszu do letniego wnętrza,
- naturalna dekoracja na balkon lub taras,
- odświeżenie starszego projektu – w nowej odsłonie!
BO RĘKODZIEŁO TO NIE TYLKO TWORZENIE RZECZY.
TO TWORZENIE SPOKOJU.
Zgadzasz się?