Kiedy patrzę na te zdjęcia, wciąż mam ciarki wzruszenia. Każdy splot, każda zawieszka, każdy kolor – to nie tylko sznurek, to historia tworzona przez dziecięce dłonie.
Tym razem postawiliśmy sobie ambitny cel: zamiast małych dekoracji, postanowiliśmy stworzyć makramowe torby. To zadanie wymagało od dzieci nie tylko podstawowych splotów, ale także precyzji i twórczej wyobraźni. Efekt? Absolutnie zachwycający!
Na ostatnich warsztatach przed wakacjami nasze starszaki dały z siebie wszystko. Powstały wyjątkowe makramowe torby z dekoracjami – każda inna, każda podpisana z dumą, każda wyjątkowa. Dziewczynki projektowały, dobierały kolory, wiązały i tworzyły kompozycje, które mogłyby z powodzeniem zawisnąć na wystawie rękodzieła. Ale najpiękniejsze w tym wszystkim było to, że pracowały z pasją, cierpliwością i wielką radością.
To już naprawdę zaawansowane makramiarki! Wielu z tych dziewczynek towarzyszę od lat, a obserwowanie ich postępów i rozwoju to największa nagroda, jaką mogłam dostać jako prowadząca.
Zamykamy ten sezon z dumą i ogromnym uśmiechem. A teraz pora na wakacyjny oddech – zasłużony, radosny i inspirujący.
Ale… to jeszcze nie koniec!
Wracamy już we wrześniu, by rozpocząć kolejny, twórczy rok z nowymi pomysłami, nowymi projektami i nowymi wyzwaniami. Jeśli Twoje dziecko lubi działać kreatywnie – koniecznie zaglądaj do nas jesienią!
Dziękuję wszystkim uczestnikom i rodzicom za zaufanie, obecność i wsparcie. To była piękna przygoda – i dopiero się rozkręcamy!
