Lubię sierpień.Nie za upały. Nie za słońce. Ale za jego miękkość.To miesiąc bez presji – już nie szalony lipiec, ale jeszcze nie zabiegany wrzesień. Sierpień to dla mnie czas: – porannej herbaty z widokiem na puste miasto,– chodzenia boso po rosie na wsi,– dziecięcego śmiechu mieszającego się z cykaniem świerszczy,– i tej myśli w głowie: […]